Duchowość św. Klara z Asyżu

Miłosierdzie u św. Klary z Asyżu. Analiza pism Świętej

21 kwietnia 2017

Br. Wiesław Block OFMCap

Wstęp

Bóg, będąc najwyższym i nieskończonym dobrem, jest Ojcem miłosierdzia (por. 2 Kor 1, 3). Miłosierdzie tylko w Nim ma swe źródło i od Niego pochodzi. Boże miłosierdzie nie zna granic. Cała historia zbawienia jest utkana miłosierną interwencją Stwórcy w stosunku do swego stworzenia. Miłosierdzie bierze górę nad każdą inną motywacją Bożego działania1. Stąd też cała Biblia pełna jest opisów świadczących o tej niewyczerpanej Bożej sile.

Historia ludzkości, zarówno spisana na kartach ksiąg, jak również niespisana będąca jednak żywym doświadczeniem poszczególnych ludzi, jest kolejnym dowodem na nieustanne działanie Bożego miłosierdzia. Nie sposób zliczyć, a tym bardziej opisać tego wszystkiego, co miłosierny Stworzyciel uczynił względem swego stworzenia. Przeglądając literaturę pisaną ręką chrześcijan, jak i tę powstałą w kręgu innych kultur i wierzeń, bez trudu dostrzeżemy wielkość i nieskończoną moc Bożej miłości wyrażoną poprzez Jego miłosierdzie.

Jednym ze świadectw takiego stanu rzeczy są pisma świętej Klary z Asyżu. Powstałe w środkowych Włoszech w okresie, kiedy, niczym wiosenne kwiaty, wzrastały w całej Europie prądy epoki Odrodzenia. Napisane są przez kobietę, która miała odwagę w młodzieńczym wieku zostawić rodzinę, zapomnieć o swym szlacheckim pochodzeniu i rzucić się w pełnym miłości zaufaniu w ramiona – jak sama potem napisze – miłosiernego Ojca. Są one jednocześnie pisane przez kobietę, która mając ok. trzydziestu lat w 1224 roku zapadła na ciężką chorobę. Przykuta do łóżka przez trzydzieści lat, aż po dzień swej śmierci, codzienne doświadczała tego, czym jest Boże miłosierdzie. Swe doświadczenie i głębokie przekonanie o niewyczerpanej miłości miłosiernego Ojca codzienne przekazywała swym współsiostrom, a tym, które w ciągu wieków poszły w jej ślady, przekazała w formie spisanej.

Klara nie zostawiła żadnego specjalnego traktatu mającego wyjaśnić czym jest Boże miłosierdzie. Pisała na jego temat zarówno w Listach, Regule, Testamencie i Błogosławieństwie w kontekście innych poruszanych tematów.

Analizując szczegółowo jej pisma dostrzegamy, iż pojęcie miłosierdzia występuje tam 13 razy, co w porównaniu z co najmniej pięciokrotnie większym dorobkiem literackim Franciszka – u niego odnajdujemy je 14 razy – jest czymś znaczącym2. Taka częstotliwość jest z pewnością jednym z argumentów uzasadniających sensowność podjęcia tych rozważań. Spośród jej ośmiu pism pojęcie to występuje aż w połowie tekstów, tzn. w czterech pismach: Regule, Testamencie, Błogosławieństwie i w Pierwszym Liście do Agnieszki. Najczęściej, bo aż pięć razy pojawia się w Testamencie, cztery razy w Regule, trzy razy w Błogosławieństwie.

Klara, poruszając temat Bożego miłosierdzia, podkreśla szczególnie dwa zakresy tematyczne. Po pierwsze jest to miłosierdzie widziane w wymiarze wertykalnym, w odniesieniu do Boga, który miłosiernie jest obecny w historii ludzkiego życia. Po drugie w wymiarze horyzontalnym, zachęcając siostry, a szczególnie ksienię, by była osobą pełną miłosierdzia.

Po tym ogólnym wstępie przejdźmy do szczegółowej analizy jej pism.

I. Miłosierdzie w wymiarze wertykalnym

Bóg manifestuje swą wielkość między innymi poprzez ogrom swego miłosierdzia. Wobec ludzkiej niewierności, słabości i grzechu, Bóg zawsze reaguje tak samo – miłością i przebaczeniem. Kościół w czasie liturgii Eucharystycznej modli się następującymi słowami: Boże, który ukazujesz Twoją Wszechmoc przede wszystkim poprzez miłosierdzie i przebaczenie […], spraw abyśmy zawsze doświadczali wielkości Twego miłosierdzia3. W duchu tej modlitwy również i Klara kieruje swe spojrzenie ku miłosiernemu Ojcu, którego działania doświadcza w swym całym życiu, a szczególnie w momencie powołania.

1. Ojciec Miłosierdzia

Klara trzykrotnie nazywa Boga Ojcem miłosierdzia. Wszystkie trzy wezwania są świadectwem pochodzącym z ostatnich lat jej życia. Dwa z nich odnajdujemy w Testamencie, zredagowanym w ostatnich latach życia Świętej4:

2Wśród różnych dobrodziejstw, które otrzymałyśmy i co dzień otrzymujemy od hojnego Dawcy, Ojca miłosierdzia (2 Kor 1, 3), i za które powinnyśmy chwalebnemu Dobroczyńcy całym sercem dziękować, jest wielkie dobrodziejstwo naszego powołania; 3im zaś ono jest doskonalsze i większe, tym więcej jesteśmy Bogu dłużne. Dlatego Apostoł mówi: Uznaj swoje powołanie (por. 1 Kor 1, 26) (TKl 2)5.

56Napominam i zachęcam w Panu Jezusie Chrystusie wszystkie moje siostry, obecne i przyszłe, aby zawsze się starały iść drogą świętej prostoty, pokory i ubóstwa, i prowadzić życie święte, 57tak jak od początku naszego nawrócenia do Chrystusa byłyśmy pouczone przez świętego naszego Ojca Franciszka. 58W ten sposób, nie dzięki naszym zasługom, ale tylko z miłosierdzia Bożego i z łaski hojnego Dawcy, samego Ojca miłosierdzia (2 Kor 1, 3), będą zawsze roztaczać woń dobrej sławy tak na te, które są daleko, jak i na te, które są blisko (por. 2 Kor 2, 15)(TKl 58)6.

Trzeci fragment pochodzi z Błogosławieństwa, które podobnie jak Testament powstaje na łożu śmierci Klary7.

11Błogosławię was za mego życia i po mojej śmierci, jak tylko mogę i więcej niż mogę, wszystkimi błogosławieństwami, 12jakimi Ojciec miłosierdzia (por. 2 Kor 1, 3) błogosławił i będzie błogosławił swoim synom i córkom duchowym w niebie (Ef 1, 3) i na ziemi, 13i jakimi błogosławił i będzie błogosławić każdy ojciec i każda matka duchowa swoim synom i córkom duchowym. Amen. (BłKl 12)8.

Określenie Ojciec miłosierdzia jest cytatem z Drugiego listu św. Pawła do Koryntian9, gdzie występuje w części wstępnej listu pełniąc rolę pozdrowienia. Całkiem inaczej jest w przypadku pism Ksieni z San Damiano. Klara używa tego wezwania nie jako pozdrowienia skierowanego do sióstr, jest ono dla niej czymś więcej, służy opisaniu jednej z tajemnic Bożej istoty. Jeśli w przypadku Reguły określenia odnoszące się do samego Boga były zaczerpnięte z reguły Franciszka, to tutaj wyraża ona swe własne przekonanie, swe osobiste rozumienie Tajemnicy. Ojciec miłosierdzia jest Bogiem jej doświadczenia. To dzięki Jego przeobfitemu miłosierdziu i miłości (por. TKl 16) Klara, siostry, co więcej – całe stworzenie, doświadcza różnorodnych dobrodziejstw. Ojciec miłosierdzia jest naprawdę hojnym Dawcą (TKl 2. 58), stąd wciąż nieustannie na nowo rozdaje swe łaski. Wobec Niego Święta wyraża nieustanne dziękczynienie, pisząc na przykład w liście do Agnieszki: Dziękuje Dawcy łask, od którego zgodnie z wiarą pochodzi wszelkie dobro i wszelki dar doskonały (2 LKl 3). Dziękczynienie jest jedyną postawą, jaką może przyjąć człowiek w odpowiedzi na dar miłosierdzia.

Klara widzi jak miłosierdzie Boże jest rozpięte w czasie i przestrzeni; miało ono miejsce w przeszłości, dokonuje się teraz i będzie obecne w przyszłości. W Błogosławieństwie Klara dodaje nowy element w rozumieniu tej tajemnicy, zwracając uwagę na to, że Bóg błogosławił i będzie błogosławił swoim synom i córkom duchowym w niebie (Ef 1, 3) i na ziemi. Jego miłosierdzie zatem dotyczy nie tylko ludzi, ale tak samo błogosławionych duchów, aniołów i świętych! Nie tylko kosmos, świat przechodni, teraźniejszy, ale również życie wieczne ma swe uzasadnienie w miłosierdziu Ojca! Całe stworzenie, w jak najszerszym rozumieniu tego słowa, doświadcza jak bardzo kochającym jest ich Stworzyciel, miłosierny Ojciec.

2. Powołanie

Ksieni z San Damiano aż pięciokrotnie odwołuje się do miłosierdzia Bożego pisząc o swym powołaniu. Interesujące, że wszystkie fragmenty pochodzą z Testamentu.

2 Wśród różnych dobrodziejstw, które otrzymałyśmy i co dzień otrzymujemy od hojnego Dawcy, Ojca miłosierdzia (2 Kor 1, 3), i za które powinnyśmy chwalebnemu Dobroczyńcy całym sercem dziękować, jest wielkie dobrodziejstwo naszego powołania; 3 im zaś ono jest doskonalsze i większe, tym więcej jesteśmy Bogu dłużne. Dlatego Apostoł mówi: Uznaj swoje powołanie (por. 1 Kor 1, 26) (TKl 2)10.

Zaskakujący jest fakt, iż powołanie swoje i sióstr Klara przypisuje dziełu Bożego miłosierdzia. W wersecie drugim, który jest praktycznie pierwszym wersetem Testamentu, poprzedzonym wezwaniem Imienia Pańskiego, Klara wyznaje, że wszystkie dary, jakie siostry otrzymały, pochodzą od miłosiernego Ojca. Miłosierny Ojciec wobec Klary i jej sióstr jest hojnym Dawcą, co w kontekście społeczeństwa średniowiecznego należy odczytać w relacji pan-poddany. Wspólnota ubogich sióstr jest przedmiotem nieustannej troski chwalebnego Dobroczyńcy. Według Testamentu Klara i jej siostry należą do ubogich, których pochwałę głosi Pismo święte. Ona wie, że nic z siebie nie posiada, sama z siebie jest niczym rozbite naczynie, jednak zawsze gotowe, by przyjąć każdy dar Bożej łaskawości. Taki stan rzeczy jest powodem nieustannego dziękczynienia wobec tak hojnego Dawcy. Pośród tak wielu dobrodziejstw najwspanialszym z darów jest dar powołania. Powołanie nie jest dla Klary jednorazowym odkryciem, decyzją raz podjętą, jest ono codziennym odkrywaniem tego jedynego w swoim rodzaju Bożego wybrania. Święta jest świadoma tego, jak wiele zawdzięcza miłosiernemu Ojcu, szczególnie w łasce powołania; nawet przybierając postawę dziękczynienia, pozostanie zawsze dłużniczką wobec Niego.

Możemy więc w tym wydarzeniu podziwiać wielką dobroć Boga względem nas, który w swym nadmiernym miłosierdziu i miłości raczył przez swego Świętego te słowa powiedzieć o naszym powołaniu i wybraniu (por. 2 P 1, 10) (TKl 16)11.

Ksieni z San Damiano jako matka ubogich sióstr w wydarzeniu powołania podziwia wielką dobroć Bożą względem ich samych. Jednak w sposób szczególny podkreśla fakt, iż miłosierny Ojciec w tym wybraniu posłużył się osobą Franciszka, który przekazał jej słowa Bożego powołania. Franciszek pracując przy odbudowie kościoła św. Damiana pewnego dnia w przypływie radości wszedł na mur tego kościoła i do kilku ubogich ludzi, którzy znajdowali się w pobliżu, powiedział głośno w języku francuskim, o tym, iż miejsce to będzie w przyszłości zamieszkane przez święte kobiety (por. TKl 12). Wspominając ten fakt, Klara czuje się zanurzona w nadmiernym miłosierdziu i miłości Ojca (por. TKl 16). Ma ona świadomość tego, iż od zawsze, od wieków była widziana, chciana, upragniona, wybrana przez Niego do tak wzniosłego zadania12. Wie, że to co wydarzyło się w jej życiu nie jest tylko przypadkiem, ale dziełem Opatrzności.

24Gdy Najwyższy Ojciec niebieski raczył w swoim miłosierdziu oświecić moje serce łaską, abym za przykładem i pouczeniem świętego naszego Ojca Franciszka czyniła pokutę, 25niedługo po jego nawróceniu wraz z kilkoma siostrami, które mi Pan dał wnet po moim nawróceniu, przyrzekłam mu z własnej woli posłuszeństwo, 26tak jak Pan udzielił nam światła swej łaski przez chwalebne życie i naukę świętego Franciszka (TKl 24)13.

Oświecenie serca Klary to dzieła Bożego miłosierdzia i łaski (por. TKl 24). Córka Favarone spoglądając na lata swej młodości, wspominając raz jeszcze ten ogień, który płonął w jej sercu, by całkowicie oddać się Chrystusowi, dotykając raz jeszcze wszystkich niepewności i trudów jakie wiązały się z właściwym odczytaniem powołania, uśmiechając się do tych godzin spędzonych na modlitwie, odkrywa duchowe światło darowane jej przez Ojca, który miłosiernie oświecał jej serce, by za przykładem i wzorem Biedaczyny pójść drogą ewangelicznego powołania14.

30I tak z woli Pana i świętego Ojca naszego Franciszka poszłyśmy do kościoła św. Damiana, aby tam zamieszkać. 31Tu w krótkim czasie, Pan przez swoje miłosierdzie i łaskę pomnożył naszą liczbę, aby spełniło się to, co Pan przepowiedział przez swego Świętego. 32W innym bowiem miejscu przedtem przebywałyśmy, ale bardzo krótko (TKl 31)15.

Asyska Święta odpowiadając pozytywnie na głos powołania oddała się pokornie pełnieniu woli Bożej. Franciszek był tym, któremu zawierzyła i przyrzekła posłuszeństwo. Zgodnie z wolą Biedaczyny poszła zamieszkać do kościoła św. Damiana, o czym wspomina w pierwszej części swego Testamentu: Sam bowiem Święty, nie mając jeszcze braci ani towarzyszy, zajęty zaraz po swoim nawróceniu odnawianiem kościoła św. Damiana, w którym spłynęła na niego pełnia pociechy Bożej i pobudziła do całkowitego opuszczenia świata, w przypływie wielkiej radości i oświecony przez Ducha Świętego, przepowiedział o nas to, co Pan potem spełnił (TKL 9-11)16. Stąd też zamieszkanie w tym miejscu odbudowanym rękami Biedaczyny było dla Klary pełnieniem woli Bożej. W tym miejscu nastąpił też wzrost liczebny wspólnoty. Ten sam Pan, który w swym miłosierdziu i łasce powołał ją do tego życia, teraz w sposób cudowny pomnożył liczebnie swe umiłowane, wypełniając jednocześnie obietnicę, o której prorokował młodziutki Franciszek. Ksieni z San Damiano wzrost liczebny swej wspólnoty interpretuje w sposób biblijny. Bóg nie cofa nigdy swego słowa. W tym przypadku wyraził swą wolę przez usta Franciszka, aby ją wypełnić tak kierował wydarzeniami codziennego życia, że po kilku latach od dnia wygłoszenia proroctwa w malutkim kościele św. Damiana mieszkała kilkunastoosobowa wspólnota sióstr, których sława i święte życie przynosiło chwałę Ojcu Niebieskiemu w całym Jego Kościele świętym (TKl 13).

56Napominam i zachęcam w Panu Jezusie Chrystusie wszystkie moje siostry, obecne i przyszłe, aby zawsze się starały iść drogą świętej prostoty, pokory i ubóstwa, i prowadzić życie święte, 57tak jak od początku naszego nawrócenia do Chrystusa byłyśmy pouczone przez świętego naszego Ojca Franciszka. 58W ten sposób, nie dzięki naszym zasługom, ale tylko z miłosierdzia Bożego i z łaski hojnego Dawcy, samego Ojca miłosierdzia (2 Kor 1, 3), będą zawsze roztaczać woń dobrej sławy tak na te, które są daleko, jak i na te, które są blisko (por. 2 Kor 2, 15) (TKl 58)17.

W końcowej części Testamentu Klara raz jeszcze nawiązuje do specyfiki swego powołania, napominając i zachęcając wszystkie siostry, obecne i przyszłe, by – tak jak to przepowiedział o nich młodzieniec Franciszek – zawsze roztaczały woń dobrej sławy (por. TKl 58). Klara podkreśla, że prowadzenie takiego życia, łaska wierności i woń dobrej sławy
roztaczana przez siostry, nie jest zasługą ich samych, ale dziełem Bożym. To tylko dzięki Bożemu miłosierdziu, jakim nieustannie obsypuje je hojny Dawca, Ubogie Panie są w stanie prowadzić życie ewangeliczne. Raz jeszcze więc daje się zauważyć głęboka świadomość i przekonanie Świętej o własnej małości i słabości, a zarazem o wielkości Bożego miłosierdzia, które działa w sercu człowieka.

3. Miłosierdzie teraz i w wieczności

Klara w Błogosławieństwie powstałym w ostatnich tygodniach jej życia trzykrotnie wzywając miłosierdzia Bożego opisuje w zaskakujący sposób jego wielkość. Święta prosi Jezusa Chrystusa, od którego pochodzi wszelkie dobro, aby przez Jego wstawiennictwo Ojciec Niebieski potwierdził jej błogosławieństwo.

Pierwsze wezwanie Bożego miłosierdzia pojawia się w trzecim wersecie tekstu i odwołuje się do Starego Testamentu. Słowa owego błogosławieństwa odpowiadają pierwszym pięciu wersetom błogosławieństwa Aaronowego z Księgi Liczb (por. Lb 6, 22-26). Wydaje się jednak, iż Klara bezpośrednio odnosi się do innego tekstu. Nawiązuje ona do Błogosławieństwa udzielonego przez Franciszka bratu Leonowi na górze Alwernii18, w pamiętny dzień 17 września 1224 roku, kiedy to Biedaczyna otrzymał święte stygmaty19. Fragment, który nas najbardziej interesuje jest następujący:

2 Niech Pan was błogosławi i niech was strzeże.
3 Niech wam okaże oblicze swoje i zmiłuje się nad wami (BłKl 3)20.

Klara rozpoczyna swe błogosławieństwo życząc siostrom, by Pan je błogosławił, strzegł, okazał swe oblicze i wreszcie by zmiłował się nad nimi. Tekst łaciński używa w tym miejscu pojęcia: misereatur vestri, co można by przetłumaczyć: i niech okaże wam swe miłosierdzie. Stąd też już na samym początku modlitwy-prośby wyraża ona swe głębokie przekonanie, że błogosławieństwo, które chce przekazać swym siostrom i córkom (BłKl 4) jest darmowym darem Tego, który może wszystko.

6Ja, Klara, służebnica Chrystusa, roślinka świętego Ojca naszego Franciszka, siostra i matka wasza oraz innych sióstr ubogich, chociaż niegodna, 7 proszę Pana naszego Jezusa Chrystusa przez Jego miłosierdzie i przez wstawiennictwo Jego Najświętszej Rodzicielki Maryi, św. Michała Archanioła, wszystkich Świętych, 8aby sam Ojciec niebieski dał wam i potwierdził to najświętsze błogosławieństwo w niebie i na ziemi (por. Rdz 27, 28) (BłKl 7)21;

Po wyrażeniu prośby o błogosławieństwo, w szóstym wersie Klara z wielką prostotą i pokorą przedstawia samą siebie. Ego Clara – ma ona jasną świadomość tego kim jest: w relacji do Chrystusa jest służebnicą, w relacji do Franciszka jest jego roślinką, zawdzięczając właśnie jemu zasadzenie w ogrodzie Kościoła. W relacji do swych sióstr jest najpierw siostrą, a potem matką, i jako taka, choć niegodna, prosi poprzez miłosierdzie Jezusa Chrystusa, by jej błogosławieństwo zechciał potwierdzić Ojciec Niebieski. W tym miejscu prezentuje się ona jako świadoma odpowiedzialności za swe siostry, nie tylko obecne, ale i przyszłe. Wychodząc od tego samego błogosławieństwa Aarona co Franciszek, Klara kieruje do miłosiernego Chrystusa modlitwę, by jej błogosławieństwo dotarło do wszystkich sióstr, obecnych i przyszłych. Jest to modlitwa pełna zaufania, ponieważ potwierdzona jej osobistym doświadczeniem.

11Błogosławię was za mego życia i po mojej śmierci, jak tylko mogę i więcej niż mogę, wszystkimi błogosławieństwami, 12jakimi Ojciec miłosierdzia (por. 2 Kor 1, 3) błogosławił i będzie błogosławił swoim synom i córkom duchowym w niebie (Ef 1, 3) i na ziemi, 13 i jakimi błogosławił i będzie błogosławić każdy ojciec i każda matka duchowa swoim synom i córkom duchowym. Amen. (BłKl 12)22.

Klara błogosławi swe siostry tak jak może najdoskonalej: za mego życia i po mojej śmierci, a jakby tego było mało to jeszcze przyzywa Ojca miłosierdzia, by On sam dopełnił jej braków23. Jej miłość jest tak wielka, że odchodząc do Ojca Niebieskiego zostawia swym siostrom, to co ma najcenniejszego, zapewnienie o tym, że miłosierny Ojciec zawsze będzie się o nie troszczył.

4. Prośba o modlitwę

W pierwszym liście napisanym przez Klarę około 1234 roku i adresowanym do praskiej księżniczki Agnieszki, która poszła śladami ewangelicznego życia wspólnoty sióstr z San Damiano, Klara jeden raz użyła pojęcia miłosierdzia.

33Usilnie was jeszcze proszę w Panu, jak tylko mogę, pamiętajcie o mnie, waszej nieużytecznej (por. Łk 17, 10) służebnicy, i o innych oddanych wam siostrach, przebywających ze mną w klasztorze, w świętych waszych modlitwach (por. Rz 15, 30), 34abyśmy z waszą pomocą mogły zasłużyć na miłosierdzie Jezusa Chrystusa i wraz z wami cieszyć się wiecznym oglądaniem Boga (1 LKl 34)24.

W ten sposób, piękną i głęboką prośbą o modlitwę, kończy Ksieni z San Damiano swój pierwszy list adresowany do Agnieszki z Pragi. Ten tekst ponad wszystko jest pierwszym autentycznym głosem Świętej. Wszystkie, chronologiczne wcześniejsze przekazy odnośnie do jej osoby pochodziły od tych, którzy opowiadali na jej temat. Aż do tej pory Klara dała się słyszeć tu i tam, jednak zawsze w pośrednich relacjach, czy to w przekazie Tomasza z Celano, Jakuba z Vitry, kardynała Hugolina lub samego św. Franciszka. W tym liście spotykamy właśnie ją!

Cały tekst jest zachętą i podtrzymaniem na duchu Agnieszki, by na raz obranej drodze trwała do końca. Święta zachęca ją, by nie dała się nigdy nakłonić jakimkolwiek namowom, by zrezygnować z tego powołania. Pod koniec listu Klara prosi o modlitwę w jej i sióstr intencji. Pomimo tego, iż Klara występuje wobec Agnieszki w roli matki, którą utwierdza w powołaniu jak własną córkę, ma świadomość swej małości i nie wstydzi się prosić o wstawienniczą modlitwę. Wstawiennicza modlitwa jest niezmierną pomocą w wyjednaniu miłosierdzia Jezusa Chrystusa, dzięki któremu można cieszyć się oglądaniem Boga.

5. Dodatek

We wstępie do Reguły Klary pojawia się raz jeszcze wezwanie Bożego miłosierdzia. Nie podlega ono jednak naszym rozważaniom, ponieważ pochodzi z ust biskupa Rainalda, który uznał regułę Klary za godną zatwierdzenia. Tekst ten jest następujący:

Rainald, z miłosierdzia Bożego biskup Ostii i Velletry, najdroższej w Chrystusie matce i córce, Pani Klarze, opatce klasztoru św. Damiana w Asyżu, i jej siostrom, tak obecnym jak przyszłym, zasyła pozdrowienie i ojcowskie błogosławieństwo (RegKl Pr)25.

II. Miłosierdzie w wymiarze horyzontalnym

Klara, która codziennie doświadczała Bożego miłosierdzia, wiedziała dobrze, iż powinno ono być równie żywe w relacjach międzyludzkich. Z tego też powodu w jej tekstach odnajdujemy kilkakrotną zachętę do praktykowania miłosierdzia w wymiarze horyzontalnym.

1. Pokuta naznaczona miłosierdziem

Ewangeliczny duch pokuty – jak zauważa nieżyjący już kapucyn Lazaro Iriarte – jeśli jest prawdziwy domaga się praktykowania tejże pokuty, co uwidacznia się w czynach pokutnych26. Człowiek, który czuje się wezwany do pójścia za Chrystusem, współpracuje z Nim w dziele zbawienia poprzez osobistą ofiarę. Klara, gdy przylgnęła do Pana, od samego początku, z młodzieńczą wspaniałomyślnością, otworzyła się na to gorące pragnienie ofiary cielesnej. Pragnienie ofiary było w niej tak mocne, iż często przekraczała granice roztropności. Aż trzy dni w tygodniu powstrzymywała się od wszelkiego pokarmu cielesnego, a w inne dni, szczególnie w czasie Wielkiego Postu pościła o chlebie i wodzie. Praktycznie więc większą część roku spędzała poszcząc27. Jedna z sióstr w czasie Procesu Kanonizacyjnego wspomina, że była zdziwiona, jak Ona może utrzymać się na nogach28. Taki post kontynuowała aż do czasu, kiedy dowiedział się o tym Franciszek i nakazał jej umiarkowanie w poście i spanie na sienniku29.

Ksieni z San Damiano, tak surowa wobec siebie, była łagodna i bardzo ostrożna w stosunku do sióstr, gdy chodziło o praktykowanie pokut cielesnych, czytamy bowiem w trzecim rozdziale jej reguły:

10Siostry bardzo młode i słabe oraz pracujące poza klasztorem może opatka według swego uznania od postu miłosiernie zwolnić. 11W razie oczywistej konieczności siostry nie są obowiązane do postu cielesnego (RegKl 3, 10)30.

Jako roztropna i mądra przełożona unikała narzucania innym tego, co było jej osobistym powołaniem i wyborem, nie chciała nigdy ujednolicenia i szczegółowego definiowania drobiazgowych przepisów odnoszących się do ascetycznych praktyk. Zawsze pozostawiała szeroki margines inicjatywie i możliwości każdej z sióstr31. Opatka miała być tą osobą, która mogła, a czasami nawet musiała, zwolnić siostry od postu cielesnego.

Z listu napisanego do św. Agnieszki z Pragi dowiadujemy się jak niesamowicie surowa była praktyka postu w klasztorze św. Damiana około 1238 roku:

W sprawie, którą poleciłaś, abym ci wyjaśniła, myślę, że powinnam odpowiedzieć twojej miłości; chodzi o święta, które, jak sądzę, i tobie są drogie, co do nich chwalebny nasz Ojciec Franciszek specjalnie nas upominał, abyśmy je uświetniały urozmaiceniem potraw. Niech się dowie zatem twoja roztropność, że z wyjątkiem słabych i chorych, które z jego polecenia mamy, o ile możności, wyróżniać pod względem pożywienia, żadna z nas zdrowych i mocnych nie powinna jadać innych potraw tylko postne, zarówno w dni powszednie, jak i świąteczne; co dzień mamy pościć z wyjątkiem niedziel i Bożego Narodzenia, kiedy powinnyśmy się posilać dwa razy na dzień. Również w zwykłe czwartki post jest dozwolony i jeśli która nie chce pościć, nie jest do postu zobowiązana. My jednak zdrowe pościmy codziennie, z wyjątkiem niedziel i Bożego Narodzenia (3 LKl 31- 36).

Jednak zaraz w następnym zdaniu tegoż listu Asyska Święta, pomimo wyżej wspomnianych zwyczajów postnych zachęca Agnieszkę do roztropności:

A ponieważ nasze ciało nie jest ze spiżu, ani siły nasze nie są jak skała (por. Hi 6, 12), przeciwnie, jesteśmy kruche i skłonne do wszelkiej słabości cielesnej, dlatego proszę cię, najdroższa, powstrzymaj się mądrze i roztropnie od nieroztropnej i niemożliwej surowości w postach, którą, jak wiem, zaczęłaś stosować (3 LKl 38-41).

Dopiero w tym kontekście rozumie się to, co na temat postu napisze Klara w Regule. W tym miejscu trzeba podkreślić, iż praktyka postu zawarta w jej Regule jest bardziej surowa od tej jaką wymagał Franciszek od swoich braci32! Święta pragnie, by jej siostry zachowywały stały post, jednak z pełną miłości elastycznością, dlatego też opatka z miłosierdziem może zwolnić siostry od postu (por. RegKl 3, 10). Klara liczyła na roztropność opatki, by z ogólnego prawa o poście wyłączyła miłosiernie trzy rodzaje sióstr: młodziutkie (łac. adolescentulis), tzn. te, które się jeszcze rozwijają – czyli są pomiędzy 15. a 18. rokiem życia, przez co potrzebują bardziej solidnego pożywienia; słabe (łac. debilibus) czyli te, które potrzebują lepszego wyżywienia czy to z powodu choroby, czy też dlatego, że z jakiś innych przyczyn opadły z sił i wreszcie siostry zewnętrzne (łac. servientibus extra monasterium), dokładnie mówiąc te, które posługują poza klasztorem, na co dzień pracując poza klauzurą i potrzebują lepszego pożywienia, nie tylko po to, by miały siły do pracy, ale również po to, by przebywając poza wspólnotą klasztorną nie szukały pożywienia u ludzi, których spotykają, a przez to nie dawały innym zgorszenia33.

2. Miłosierdzie buduje wspólnotę sióstr

Nie sposób myśleć o budowaniu wspólnoty zakonnej, która byłaby pozbawiona miłosierdzia. Miłosierdzie ma na celu nie tylko służebną miłość; jest ono konieczne we wszystkich innych wymiarach braterskiego czy siostrzanego życia. Prowadzi ono do tworzenia zdrowych relacji we wspólnocie, relacji opartych na zaufaniu i szczerości, będących istotnym fundamentem w budowaniu i prowadzeniu życia wspólnego. IX rozdział Reguły odwołuje się do ewangelicznej rady: nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni (Mt 7, 1). Nie chodzi tylko o to, by siostrze, która potknęła się czy upadła okazać współczucie, ale by być wobec niej niczym Miłosierny Ojciec, który ma zawsze otwarte ramiona i czeka na powrót marnotrawnego syna, który nie posłał swego Syna na świat po to, by go potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony (J 3, 17). Stąd też tak ważne by siostry nie rozpowiadały, nie obmawiały poza plecami, o takiej czy innej słabości współsiostry. Siostry niech się wystrzegają gniewu i wzburzenia z powodu czyjegoś grzechu – powie Klara jasno w dziewiątym rozdziale Reguły.

Główna troska i odpowiedzialność za grzeszącą siostrę spada na opatkę, jako na odpowiedzialną za wspólnotę. Powinna być ona niczym Dobry Pasterz, który szuka zagubionej owcy (por. Łk 15, 1-7), czy też niczym Ojciec z Łukaszowej przypowieści, wyprawiający ucztę, jako wyraz radości z powrotu marnotrawnego syna (por. Łk 15, 11-32)34.

18A jeśli która siostra w swojej prostocie przekroczy te dwa zakazy, roztropności opatki zostawia się nałożenie pokuty według miłosierdzia (RegKl 9, 18)35.

W ten sposób winna siostra staje się sakramentem miłości i miłosierdzia, podmiotem wobec którego opatka powinna zareagować na wzór Jezusa, który oddał własne życie, po to, abyśmy my je mieli. Nałożenie pokuty według miłosierdzia jest więc nie tylko gestem przebaczenia, ale zbawiennym aktem wprowadzającym zbłąkaną na nowo do wspólnoty zbawionych36.

3. Miłosierdzie względem chorych

Podobnie jak Franciszek w swej regule, również i Klara mówi o miłosnej i miłosiernej posłudze wobec sióstr chorych zawsze w kontekście ubóstwa. Taki sposób rozumowania jest bardzo uzasadniony. Odpowiada on bowiem na problem, w jaki sposób zaradzić potrzebom chorych przy tak radykalnym ubóstwie. Odpowiedź Klary jest taka sama jak Franciszka – rozwiązania tego problemu należy szukać wewnątrz wspólnoty, tylko prawdziwie braterska wspólnota i siostrzana miłość może zaradzić w sposób zadowalający temu wyzwaniu. Na nic nie przydadzą się choćby najdoskonalsze przepisy, jeśli na co dzień zabraknie wrażliwości i współczucia względem cierpiących. Pierwszą odpowiedzialną jest zawsze opatka, jednak wszystkie pozostałe siostry powinny bardzo konkretnie dbać o to, by ulżyć w cierpieniu chorej współsiostrze37.

12Co się tyczy sióstr chorych, opatka powinna troskliwie się dopytywać sama i przez inne siostry o rady, potrawy i inne potrzebne rzeczy, których wymaga choroba, 13i wedle miejscowych możliwości starać się tym potrzebom z miłością i miłosierdziem zaradzić (RegKl 8, 13)38.

Chorych sióstr nie obowiązują już więcej ogólne przepisy surowości. Przede wszystkim opatka powinna się starać zaradzić ich potrzebom z miłością i miłosierdziem. Te siostry mogą spać na siennikach i poduszkach z pierza, a jeśli to konieczne to nawet na wełnianych materacach (por. RegKl 8, 17). Ponadto w infirmerii nie obowiązuje reguła milczenia, wolno tam roztropnie rozmawiać, jeśli służy to dobru i wytchnieniu sióstr (por. RegKl 5, 3). Siostry chore mogą spożywać potrawy i korzystać z innych potrzebnych rzeczy, które służą ich zdrowiu. Klara, dźwigając każdego dnia krzyż cierpienia i choroby, z pewnością niejednokrotnie mogła doświadczyć jak wielką pociechą i ulgą w takim stanie jest choćby odrobina miłości i miłosierdzia ze strony innych.

Podsumowanie

Po przeegzaminowaniu tych kilkunastu miejsc z pism Świętej Klary z Asyżu, w których porusza ona temat miłosierdzia w jego aspekcie wertykalnym i horyzontalnym, możemy na koniec w podsumowaniu wskazać na to, co wynika z klariańskiego doświadczenia Boga, z doświadczenia Jego miłosierdzia, które prowadzi do budowania relacji
międzyludzkich w tym samym duchu, pełnym miłosierdzia i miłości.

1. Ojciec miłosierdzia

Być miłosiernym oznacza – jak zauważa francuski znawca duchowości franciszkańskiej J.F. Godet – być zdolnym by wziąć kogoś w swe własne ramiona, mieć serce, wnętrze otwarte, niczym matka wobec dziecka39. Ksieni z San Damiano z upodobaniem nazywał Boga Ojcem miłosierdzia, wyrażając w ten sposób swe najgłębsze przekonanie, iż On jest żywo obecny w jej życiu, troszczy się i opiekuje. Klariański Ojciec miłosierdzia jest ojcem i matką jednocześnie. On niczym matka rodzi do fizycznego i duchowego życia, a potem jak najlepszy ojciec chroni poczęte życie, troszczy się, daje wzrost i pożywienie. Ojciec miłosierdzia to Bóg o rysach mężczyzny i kobiety; pełen potęgi i męstwa, a jednocześnie tkliwy, współczujący i obfitujący w macierzyńską miłość40.

2. Powołanie, dziełem Bożej łaski i miłosierdzia

Szczególnie w Testamencie Klara opisała w sposób naprawdę głęboki tajemnicę swego i sióstr powołania widząc je w perspektywie daru Bożej łaski i miłosierdzia. Opisując historię swego powołania Święta kilkakrotnie używa tej samej terminologii. Tło powołania jest w pełni biblijne, oparte na cytatach wziętych z listów Pawłowych i listów pastoralnych, szczególnie 2 Kor 1, 3 i Tt 3, 4.

Terminologia opisująca to ewangeliczne powołanie, odziedziczona po św. Franciszku, została przez nią pogłębiona i sprecyzowana. To On, Ojciec miłosierdzia, w swej niezgłębionej miłości powołał ją i pozostałe siostry do tego życia, posługując się osobą Franciszka. Odkrycie planów Bożej Opatrzności było dla Klary jednym w swego rodzaju doświadczeniem Bożej łaski i Jego miłosierdzia. Klariańska teologia powołania wprowadza nas w świat przymierza łaski z miłosiernym Ojcem. Jest ona jakby zanurzona w nieskończonej miłości, poprzez którą zostaje wezwana po imieniu do specjalnej misji w Kościele świętym41. Wobec takiego zaproszenia, które rozpromieniło jej duszę światłem łaski i miłosierdzia, ona jako stworzenie, odpowiada zostawiając wszystko, co miało relatywną wartość, bo nie prowadziło ku prawdziwemu życiu42.

3. Duch miłosierdzia w relacjach międzyludzkich

Zaufanie Bożemu miłosierdziu wprowadza w serce człowieka wolność i otwartość na Jego nieustanną obecność i działanie, pozwala także w innym świetle dostrzec najbliższe mi osoby. Duch miłosierdzia tworzy właściwe relacje międzyludzkie. Ten duch uległości, służby i miłosierdzia bez wątpienia jest obecny u Asyskiej Świętej. Święta nigdy nie nalegała i nie nakłaniała swych sióstr, by w rzeczach drugorzędnych trzymały się ściśle określonych reguł. Walcząc o to, co istotne dla powołania klariańskiego, zostawiała wielką przestrzeń na działanie Ducha Bożego w duszy każdej z powołanych. Pozostawiała wielki margines na osobistą inicjatywę, która zakładała zaufanie wobec dobroci Bożej i zakotwiczenie w Jego Duchu43. To właśnie Boży Duch ma podpowiadać siostrom jak postąpić tu i teraz, w danej rzeczywistości. Dlatego też tak często w jej pismach pojawiają się zwroty według konieczności (RegKl 9, 12), tak jak wymaga tego słuszna i nieunikniona przyczyna (RegKl 11, 8) czy też choćby analizowany przez nas fragment: opatka może miłosiernie zwolnić44.

4. Miłosierna troska o człowieka

Miłosierna troska o drugiego człowieka, wypływa u Ksieni z San Damiano z medytowanej przez nią każdego dnia Ewangelii i codziennego doświadczania Bożego miłosierdzia. Przepis prawny w uzasadnionych wypadkach może, czy nawet powinien, zostać zmieniony ze względu na dobro osoby. Jeśli opatka może miłosiernie zwolnić siostry z ostrych przepisów postnych, to dlatego, że dobro siostry jest większe od dobra płynącego z samego postu. W epoce, w której asceza cielesna jest przeakcentowana, Klara wraca do ewangelicznego rozumienia ducha pokuty45. Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary – powie Jezus Chrystus wobec faryzeuszów zarzucających Jego uczniom spożywanie kłosów zboża w dzień szabatu (por. Mt 12, 1-8). Wobec człowieka trzeba postępować zawsze z miłością i miłosierdziem, taką naukę wyniosła Klara z Księgi Ewangelii i tego uczy swoje siostry.

Kończąc niniejsze studium raz jeszcze trzeba podkreślić nowość jaką przynosi ze sobą Ksieni z San Damiano. Jeśli dla Franciszka Bóg jest Najwyższym, jedynym Dobrem, Wszechmocnym potężnym Panem, to Klara nazywa Boga jedynym w swoim rodzaju imieniem Miłosiernego Ojca!

BIBLIOGRAFIA:
Covi D., Dozzi D., Chiara, francescanesimo al femminile, Roma 1992.
Cremaschi G., Acquadro A., Scritti di santa Chiara d’Assisi, Bologna 1994.
Garrido J., La forma di vita di santa Chiara, Milano 1989.
Godet J.F., Chiara e la vita al femminile. Simboli di donna nei suoi scritti, w: Chiara, francescanesimo al femminile, pod red. D. Covi e D. Dozzi, Roma 1992, 143-169.
Iriarte L., Reguła św. Klary. Litera i duch, (tł. z. j. włoskiego s. M. A. Gołębiowska), Warszawa 1993.
Lehmann L., Francesco maestro di preghiera, Roma 1993.
Lehmann L., La benedizione di santa Chiara. Analisi ed attualizzazione. w: Dialoghi con Chiara di Assisi. Atti delle Giornate di studio e riflessione per l’VIII Centenario di Santa Chiara, celebrate a S. Damiano di Assisi, ottobre 1993 – luglio 1994, Assisi 1995, 189-206.
Pisma św. Franciszka i św. Klary, Warszawa 1992.
Rotzetter A., Chiara d’Assisi, la prima francescana, Milano 1993.
Święci Franciszek i Klara z Asyżu. Pisma, praca zbiorowa pod red. W. Michalczyka, Kraków 2002.
Temperini L., Misericordia, w: Dizionario Francescano, Padova 1995, 1142-1150.
Wczesne Źródła Franciszkańskie, t. 2, Warszawa 1981.

Artykuł ukazał się w: «Miłosierdzie u św. Klary z Asyżu», w «Franciszkańska wyobraźnia miłosierdzia», red. A. Baran, Lublin 2004, 77-99.

Przypisy:

  1. Por. L. Temperini, Micericordia, w: Dizionario Francescano, Padova 1995, 1142.
  2. Odwołuję się tutaj do indeksu pism św. Klary zawartego w najnowszym polsko-łacińskim wydaniu pism Świętej, por. Święci Franciszek i Klara z Asyżu. Pisma, praca zbiorowa pod red. W. Michalczyka, Kraków 2002, 363 i 546.
  3. Por. Kolekta na XVI i XXIV Niedzielę zwykłą, cyt. za: Dizionario Francescano, 1142.
  4. Testament jest pismem, które w jasny sposób przedstawia to, co leżało na sercu Świętej. Jest on jakby wołaniem, zachętą do wierności. Jego autorka, pisząca go u schyłku życia, prowadzi walkę, której wynik bynajmniej nie jest jeszcze pewny. Przedstawia początki powołania oraz swój głęboki i jedyny w swoim rodzaju związek z Franciszkiem, następnie z mocą podkreśla ważność ubóstwa, jako wyrzeczenia się wszelkiej formy posiadania, konieczność więzi z całym zakonem braci, by na końcu wskazać na wagę właściwej relacji pomiędzy przełożoną a siostrami, por. W. Michalczyk, Święci Franciszek i Klara z Asyżu, 419.
  5. 2 Inter alia beneficia, quae a largitore nostro Patre misericordiarum recepimus et quotidie recipimus et unde Christi glorioso Patri gratiarum actiones magis agere debemus, 3 est de vocatione nostra, quae quanto perfectior et maior est, tanto magis illi plus debemus.
  6. 58Ex quibus, non nostris meritis, sed sola misericordia et gratia largitoris, ipse Pater misericordiarum, tam his qui longe sunt quam his qui prope sunt, bonae famae sparsit odorem.
  7. Legenda Świętej Klary opowiada, jak Klara na łożu śmierci błogosławiła swoje siostry obecne i przyszłe, Klara błogosławi pobożnych i pobożne osoby, i wzywa błogosławieństwo na wszystkie swe Ubogie Panie z ubogich klasztorów, na te obecne, jak i na te przyszłe, por. WŹF t.2, 398.
  8. 11 Benedico vos in vita mea et post mortem meam, sicut possum, de omnibus benedictionibus, 12 quibus Pater misericordiarum filiis et filiabus benedixit et benedicet in caelo et in terra, 13 et pater et mater spiritualis filiis suis et filiabus spiritualibus et benedixit et benedicet. Amen.
  9. Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy.
  10. 2 Inter alia beneficia, quae a largitore nostro Patre misericordiarum recepimus et quotidie recipimus et unde Christi glorioso Patri gratiarum actiones magis agere debemus, 3 est de vocatione nostra, quae quanto perfectior et maior est, tanto magis illi plus debemus.
  11. 15In hoc ergo considerare possumus copiosam benignitatem Dei in nobis, 16 qui propter abundantem misericordiam et caritatem suam de nostra vocatione et electione per sanctum suum dignatus est ista loqui.
  12. Por. G. Cremaschi, A. Acquadro, Scritti di santa Chiara d’Assisi, Bologna 1994, 58.
  13. 24 postquam altissimus pater caelestis per misericordiam suam et gratiam cor meum dignatus est illustrare, ut exemplo et doctrina beatissimi patris nostri francisci poenitentiam facerem.
  14. Por. Por. G. Cremaschi, A. Acquadro, Scritti di santa Chiara, 60.
  15. 30Et sic de voluntate Dei et beatissimi patris nostri Francisci ivimus ad ecclesiam Sancti Damiani moraturae, 31ubi Dominus in brevi tempore per misericordiam suam et gratiam nos multiplicavit, ut impleretur quod Dominus praedixerat per sanctum suum. 32Nam antea steteramus in loco alio, licet parum.
  16. Klara podkreśla, iż w momencie wygłoszenia przez Franciszka proroctwa odnośnie do sióstr mających zamieszkać w przyszłości w kościele św. Damiana, Biedaczyna nie miał jeszcze braci, jakby chciała w ten sposób pokornie zwrócić uwagę, że kiedy jeszcze nie było braci, istniało już w umyśle Świętego pragnienie posiadania sióstr, które poszłyby tą samą drogą ewangelicznego powołania.
  17. 58Ex quibus, non nostris meritis, sed sola misericordia et gratia largitoris, ipse Pater misericordiarum, tam his qui longe sunt quam his qui prope sunt, bonae famae sparsit odorem. 59 Et ex caritate Christi invicem diligentes, amorem, quem intus habetis, foris per opera demonstretis, 60ut ex hoc exemplo provocatae sorores semper crescant in amorem Dei et in mutuam caritatem.
  18. Tekst Franciszkowy jest następujący: Niech ci Pan błogosławi i niech cię strzeże; niech ci okaże oblicze swoje i zmiłuje się nad tobą (KLBł 1).  Jak widać Klara w porównaniu z Franciszkową wersją błogosławieństwa przechodzi od 2 os. l. poj. do 2 os. l. mn., ponieważ jej błogosławieństwo nie jest skierowane do jednej osoby, ale do grupy sióstr.
  19. Wydaje się, że również Franciszek nie przyjął formuły błogosławieństwa bezpośrednio ze Starego Testamentu. Jego tekst odpowiada bardziej formule błogosławieństwa używanej w niektórych diecezjach podczas konsekracji kapłańskiej albo w czasie obrzędu pojednania w Wielki Czwartek. Mógł on spotkać się z nim również przeżywając Wielki Tydzień albo podczas swych święceń diakonatu, lub równie dobrze mógł przejąć je od któregoś z braci. W tym miejscu trzeba podkreślić nowość i odwagę Franciszka i Klary, ponieważ liturgia średniowiecznego Kościoła nigdy nie używała błogosławieństwa Aaranowego. Podyktowane to było dystansem wobec liturgii synagogalnej, gdzie błogosławieństwo Aaronowe było często wykorzystywane. Pierwszym, który w późniejszych wiekach zwrócił uwagę na to błogosławieństwo był M. Luter. Tworząc w roku 1525 tzw. „Deutschemesse” wprowadził tę modlitwę jako błogosławieństwo końcowe. Podobnie uczynili Zwingli i Kalwin. W ten sposób w Kościele katolickim aż do Soboru Watykańskiego II błogosławieństwo to było uznawane jako typowo protestanckie. W liturgii posoborowej błogosławieństwo Aarona znajduje się jako jedno z możliwych do udzielenia na zakończenie liturgii Mszy św. w okresie zwykłym. Ponadto lektura błogosławieństwa z Księgi Liczb (Lb 6, 22-26) znajduje się we wszystkich trzech latach i przypada zawsze na 1 stycznia. Dopiero dziś ta modlitwa znalazła właściwe miejsce w liturgii Kościoła katolickiego. Jest ona ponadto jedną z modlitw prawdziwie ekumenicznych, por. L. Lehmann, Francesco maestro di preghiera, Roma 1993, 159.
  20. 2 Benedicat vobis Dominus et custodiat vos. 3 Ostendat faciem suam vobis et misereatur vestri.
  21. 6 Ego Clara, ancilla Christi, plantula beatissimi patris nostri sancti Francisci, soror et mater vestra et aliarum sororum pauperum, licet indigna, 7 rogo Dominum nostrum Jesum Christum per misericordiam suam et intercessionem sanctissimae suae genitricis sanctae Marie et beati Michaelis archangeli et omnium sanctorum angelorum Dei, beati Francisci patris nostri et omnium sanctorum et sanctarum, 8 ut ipse Pater caelestis det vobis et confirmet istam sanctissimam suam benedictionem in caelo et in terra:
  22. 11 Benedico vos in vita mea et post mortem meam, sicut possum, de omnibus benedictionibus, 12 quibus Pater misericordiarum filiis et filiabus benedixit et benedicet in caelo et in terra, 13 et pater et mater spiritualis filiis suis et filiabus spiritualibus et benedixit et benedicet. Amen.
  23. Por. L. Lehmann, La benedizione di santa Chiara. Analisi ed attualizzazione. w: Dialoghi con Chiara di Assisi. Atti delle Giornate di studio e riflessione per l’VIII Centenario di Santa Chiara, celebrate a S. Damiano di Assisi, ottobre 1993 – luglio 1994, Assisi 1995, 199.
  24. 33 Obsecro etiam vos in Domino, sicut possum, ut me vestram famulam, licet inutilem, et sorores ceteras nobis devotas mecum in monasterio commorantes habere (velitis) in sanctissimis vestris orationibus commendatas, 34quibus subvenientibus mereri possimus misericordiam Iesu Christi, ut pariter una vobiscum (sempiterna) mereamur perfrui visione.
  25. Raynaldus, miseratione divina Ostiensis et Velletrensis episcopus, carissimae sibi in Christo matri et filiae dominae Clarae, abbatissae Sancti Damiani Assisinatis, eiusque sororibus, tam praesentibus quam futuris, salutem et benedictionem paternam.
  26. L. Iriarte, Reguła św. Klary. Litera i duch, (tł. z. j. wł. s. M. A. Gołębiowska), Warszawa 1993, 66-67.
  27. Por. tenże, 67.
  28. Por. Proces kanonizacyjny św. Klary, zeznanie 1, 8, w: WŹF t. 2, 338.
  29. Por. Proces kanonizacyjny św. Klary, zeznanie 1, 8; 2, 8; 4, 5; 10, 7; w: WŹF t. 2.
  30. 10 Cum adolescentulis, debilibus et servientibus extra monasterium, sicut videbitur abbatissae, misericorditer dispensetur. 11 tempore vero manifestae necessitatis non teneantur sorores ieiunio corporali.
  31. Por. L. Iriarte, Reguła św. Klary, 67.
  32. Por. A. Rotzetter, Chiara d’Assisi, la prima francescana, Milano 1993, 337.
  33. Por. L. Iriarte, Reguła św. Klary, 69.
  34. Por. J. Garrido, La forma di vita di santa Chiara, Milano 1989, 139.253-255.
  35. 18Quod si aliqua simpliciter in his duobus offenderit, sit in prudentia abbatissae misericorditer poenitentiam sibi iniungere.
  36. W tym miejscu nie sposób nie zacytować pięknego fragmentu Legendy o św. Klarze ukazującego Świętą jako wzór miłosierdzia wobec sióstr potrzebujących przebaczenia. Jeśli któraś siostra doświadczała pokusy, jeśli któraś, jak to może się wydarzyć, była poddana słabości, wołała je do siebie i płacząc dodawała im otuchy. Czasami padała na kolana przed słabymi siostrami, by w ten sposób poprzez macierzyńską troskę ulżyć im w tym czasie próby, por. LegKl 38-39. 59.
  37. Por. L. Iriarte, Reguła św. Klary, 142.
  38. 12 De infirmis sororibus, tam in consiliis quam in cibariis et aliis necessariis quae earum requirit infirmitas, teneatur firmiter abbatissa sollicite per se et alias sorores inquirere 13et iuxta possibilitatem loci caritative et misericorditer providere.
  39. Tenże, Chiara e la vita al femminile. Simboli di donna nei suoi scritti, w: Chiara, francescanesimo al femminile, red. D. Covi e D. Dozzi, Roma 1992, 167.
  40. Por. J.F. Godet, Chiara e la vita al femminile, 166-168.
  41. Por. Por. G. Cremaschi, A. Acquadro, Scritti di santa Chiara, 81.
  42. Por. J. Garrido, La forma di vita di santa Chiara, 194-197.
  43. Nie trzeba być wcale wielkim znawcą pism Świętej, by zauważyć ogromną różnicę pomiędzy regułą napisaną dla sióstr w 1216 roku przez kardymała Hugolina a regułą napisaną przez Klarę. Pierwsza próbuje sprecyzować wszystko, nawet co do najmniejszego szczegółu, podczas gdy tekst Klary bazując na enagelicznych zachętach pozostawia ogromną przestrzeń osobistej wolności i kreatywności.
  44. Por. J. Garrido, La forma di vita di santa Chiara, 139.
  45. Por. J. Garrido, La forma di vita di santa Chiara, 140.

Może Cię również zainteresować

Brak komentarzy

Dodaj komentarz