Stacja I – Pan Jezus na śmierć skazany
Oni – rozwścieczeni jak sfora psów, a On cały pokorny, jak uległy baranek; oni na wyścigi Go bili, a On trwał w milczeniu i miłości; oni pełni nienawiści, a On dobroduszny, patrzył na nich oczami pełnymi miłości, wszystko znosił z mądrością, pragnąc ciągle wypełniać wolę Przenajświętszego swojego Przedwiecznego Ojca.
Stacja II – Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona
Widziałam Jezusa z ciężkim Krzyżem na ramionach, zachęcał mnie, abym i ja go wzięła, pragnęłam tego, ale brakło mi serca, by go utrzymać. I Pan powiedział: „Bądź spokojna, uniesiesz go. A Ja pragnę, żebyś uczestniczyła w udrękach, jakie cierpiałem, gdy szedłem na górę Kalwarię”.
Stacja III – Pierwszy upadek
Mówiąc to, zdjął Krzyż ze swych ramion i włożył go na moje; a ja upadłam na ziemię. I Pan pomógł mi się podnieść. Nagle zniknął, a ja znowu upadłam. W tej chwili pojawił się mój Anioł Stróż i pomógł mi się na nowo podnieść; i chciał abym szła naprzód, ale ja nie mogłam zrobić ani jednego kroku.
Stacja IV – Spotkanie z Matką
Doznałam w głębi serca swoistego przeniknięcia bólu, jaki cierpiało bolesne serce Panny Maryi, kiedy odczuwała w sobie ból swojego Syna. Ona wszystko cierpiała z rąk łotrów i nieprzyjaciół, cierpiała z rąk miłości i bólu. Miłość, przez którą cierpiał Syn, udzielała się Matce, a Ona z miłością i bólem zachowała spokój, zdana na wolę Przedwiecznego Ojca, tak jak Przenajświętsze Człowieczeństwo.
Stacja V – Spotkanie z Szymonem
Kiedy byłam w agonii pośród licznych mąk i bólów, nie chciał ode mnie nic ponad to, żebym cała poddała się Jego boskiej woli i cała zjednoczyła się z Nim.
Stacja VI – Spotkanie z Weroniką
Kiedy On ją zobaczył i spojrzał na nią, zdjęła chustę, którą miała na głowie i nie bacząc na nic, podała Jezusowi, aby osuszył twarz. Trzymała w rękach prawdziwy wizerunek twarzy Jezusa, a w duszy – samego Boga.
Stacja VII – Drugi upadek
Upadałam wielokrotnie, a mój Anioł Stróż pomagał mi się podnieść. Pod koniec znikł i on. Och Boże! Z jaką udręką pozostałam! Nie mogę tego opisać. W tej chwili wróciłam do zmysłów i czułam ciężar krzyża. Byłam ledwo żywa; brakowało mi tchu; z trudnością oddychałam. Mówiłam: „Panie mój, jednocząc się z cierpieniem, którego Ty doznałeś pod ciężarem krzyża, ofiaruję Ci to niewielkie cierpienie, jakie teraz znoszę. Niech się stanie Twoja wola!”.
Stacja VIII – Spotkanie z kobietami
Pośród cierpień i udręk było dostrzeganie niewdzięczności wszystkich stworzeń, w szczególności zaś tych najbardziej upartych i obdarzonych łaską przez Niego, jak Judasz, a tych jest bez liku. I gdy mi to pokazywał, rzucił szczególne światło na tę niewdzięczność, co wywołało u mnie tak wielki ból w sercu, że wydawało mi się, jakobym umierała z udręczenia, które mi zadawało. W tamtej chwili ofiarowałam się na pośredniczkę między grzesznikami a Nim.
Stacja IX – Trzeci upadek
Po raz trzeci upadł na ziemię pod ciężarem krzyża i całe Jego przenajświętsze oblicze pokryte było krwią, kurzem, błotem i plwocinami. Wszystkie stworzenia podbiegały, czy to z ciekawości, czy to, aby szydzić z Jezusa.
Stacja X – Obnażenie z szat
To prawdziwe poznanie własnej nicości pozwoli ci się unicestwić i zanurzyć w głębi swego unicestwienia. Bądź gotowa na wszelką udrękę. Nawet gdyby cały świat sprzeciwił się tobie, nie lękaj się. Oczekuj pogardy; trwaj w walkach z piekielnym wrogiem; zwyciężaj wszystko pokorą, aby osiągnąć szczyt w każdej z cnót. A najważniejszą z nich, królową wszystkich jest miłość.
Stacja XI – Przybicie do krzyża
Bóg dał mi zrozumieć, że te wszystkie udręki były zakosztowaniem tych, jakie doświadczył Jezus podczas swojej przenajświętszej męki – w szczególności porzucenia przez każde stworzenie i braku jakiejkolwiek pomocy.
Stacja XII – Śmierć Pana Jezusa na krzyżu
Osamotniony i porzucony wołał głośno na krzyżu, mówiąc do swojego Przedwiecznego Ojca: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?” Po tym bolesnym słowie odsłonił swoje serce i opowiedział o swym trudzie w obliczu Boskiego Majestatu; i do końca był całkowicie posłuszny Ojcu.
Stacja XIII – Zdjęcie z krzyża
Nie wątpię w to już; czuję, że przez męki Miłość posiada moje serce całe dla siebie i że pozostaje ono we mnie, ale nie dla mnie. Miłość mówi mojej duszy: „Pozostawiam tobie serce, żebyś Mnie kochała”.
Stacja XIV – Złożenie do grobu
Bądź błogosławiony Jezu mój, Boże mój, Ojcze mój, Ukochany mój, Oblubieńcze mój, przez miłość do mnie umęczony, ukrzyżowany, uśmiercony, pogrzebany, zmartwychwstały, a teraz duszą i ciałem chwalebny i po prawicy Przedwiecznego Ojca zasiadający na wieki wieków. Amen.