św. Franciszek z Asyżu św. Klara z Asyżu

Wizja świętej Klary

1 października 2021

Również jednego razu pani Klara opowiadała swoją wizję. Zdało się jej, że niosła świętemu Franciszkowi naczynie z ciepłą wodą razem z ręcznikiem do wytarcia rąk. Wstępowała po wysokich schodach: ale szła tak lekko, jakby stąpała po równinie. Gdy podeszła do świętego Franciszka, święty wyjął sutek ze swej piersi i rzekł do dziewicy Klary: „Przyjdź, bierz i ssij”. A gdy ssała, święty ją upominał, by ssała jeszcze drugi raz; a kiedy tak uczyniła, wtedy to, co ssała, stało się tak bardzo przyjemne i rozkoszne, że w żaden sposób nie da się tego wyjaśnić. A potem błogosławionej Klarze wydało się, że pozostała jej w ustach krągła pierś, pełna mleka. A kiedy uchwyciła rękami to, co pozostało jej w ustach, zdało się jej, że było to złoto, tak jasne i błyszczące, że widziała się w nim cała, jak w zwierciadle. (PKl 3,29; por. 4,51; 6,37-38; 7,21)

Język wizji był dla Klary i współczesnych jej kobiet typowym sposobem wyrażania najbardziej intymnych przeżyć, doświadczeń duchowych, najgłębszych rzeczywistości i pragnień. Choć mistyka i język wizji cechowały raczej komunikację kobiet, nie można tego sposobu przeciwstawiać bardziej intelektualnemu wyrażaniu się mężczyzn, gdyż nie był on pozbawiony mądrości i głębi. Wiązał się on z wielkim autorytetem duchowym wybitnych kobiet.

Faktem jest, że wszystko, co nadzwyczajne: wizje, głosy, sny przynależały do zbiorowej wyobraźni ludzi wszystkich stanów społecznych. Obecnością niezwykłych wydarzeń podkreślano ważne momenty ludzkich narodzin, śmierci jak również wojen czy klęsk żywiołowych.

Kobietom średniowiecza było absolutnie niedozwolone nauczać, sprawować sakramenty czy prowadzić itinerancki sposób życia. Nikt jednak nie mógł im zabronić, aby miały wizje, które pochodziły przecież bezpośrednio od Ducha Świętego, ani nikt nie mógł im zakazać ich ujawniać, gdyż należały one do wspólnego dziedzictwa kultury ludowej.

Z tych powodów język wizji stał się typowym dla duchowości kobiet, zwłaszcza tych, które dały początek nowym formom życia zakonnego. Są tym bardziej cenne, gdyż inne źródła dla poznania tych kobiet i ich przeżyć były zwykle uwarunkowane poprzez kulturę i pisma mężczyzn.

Klara w pełni przynależała do kultury, w której wyrosła. Była przekonana o Boskim pochodzeniu wizji i proroctw. Przykład tego przekonania możemy znaleźć w jej Testamencie, w którym wspomina o proroctwie, jakie wygłosił Franciszek podczas odbudowy San Damiano: Sam bowiem Święty, nie mający jeszcze braci ani towarzyszy, zajęty zaraz po swoim nawróceniu odnawianiem kościoła świętego Damiana, w którym spłynęła na niego pełnia pociechy Bożej i pobudziła do całkowitego opuszczenia świata, w przypływie wielkiej radości i oświecony przez Ducha Świętego, przepowiedział o nas to, co Pan potem spełnił. Wszedł bowiem wtedy na mur tego kościoła i do kilku ubogich ludzi, którzy znajdowali się w pobliżu rzekł głośno po francusku: Chodźcie i pomóżcie mi w pracy przy klasztorze świętego Damiana, bo będą tu mieszkać panie, których sława i święte życie wielbić będzie naszego Ojca niebieskiego w całym Jego Kościele świętym. Możemy więc w tym wydarzeniu podziwiać wielką dobroć Boga względem nas, który w swym nadmiernym miłosierdziu i miłości raczył przez swego Świętego te słowa powiedzieć o naszym powołaniu i wybraniu. I nie tylko o nas przepowiadał to święty nasz Ojciec, ale i o innych, które pójdą za głosem świętego powołania, którym Pan nas wezwał. (TKl 9-17)

Klara była wychowywana, aby nadawać znaczenie tego rodzaju znakom od wczesnego dzieciństwa. Nawet jej narodzenie było związane z wyjątkowym znakiem, jaki otrzymała jej matka Ortolana, gdy nosiła ją jeszcze w swoim łonie: gdy pani Ortolana była w ciąży i już bliska rodzenia, modliła się z wielkim skupieniem do Jezusa ukrzyżowanego w kościele przed krzyżem o ochronę przed powikłaniami w porodzie, usłyszała głos, który jej powiedział: „Kobieto, nie bój się, ponieważ wydasz na świat światło, które rozbłyśnie jaśniej od słońca”. Pouczona tą przepowiednią kazała nowo narodzoną córeczkę przy odrodzeniu w wodzie chrztu nazwać Klarą. Miała nadzieję, że w jakiś sposób spełni się obiecana świetlista jasność, zgodnie z miłosnym planem woli Bożej (LgKl2, 3-5).

Nawet jeśli Klara przeżywała wizje, słyszała głosy i miewała sny poświadczone przez źródła, nie stawiała doświadczeń mistycznych w centrum swojego życia duchowego. Przykładem może być ekstaza, którą przeżywała w wielki piątek: Rzeczona świadek rzekła także, że pani Klara tak gorliwie kontemplowała, że w dzień Wielkiego Piątku, rozmyślając nad męką Pana, pozostawała jakby nieprzytomna przez cały dzień i przez większą część następnej nocy. (PKl 3,25; por. LgKl 31)

W takim kontekście kulturalnym winna być odczytywana i interpretowana wizja spotkania między Franciszkiem i Klarą. Świadectwa sióstr złożone podczas procesu kanonizacyjnego nazywają ją krótko: Wizja sutka świętego Franciszka. Tomasz z Celano nie zamieścił jej opisu w żywocie świętej Klary, gdyż mogła wywoływać pewne zakłopotanie, zwłaszcza, że biografia świętej miała służyć zbudowaniu młodych dziewcząt.

Klara przeżyła wizję o sutku świętego Franciszka już po jego śmierci. Z pewnością opowiadała o niej siostrom natychmiast, stąd świeżość i szczegółowość opisu. Jedna z sióstr, która usłyszała od matki o tej wizji, Amata, wstąpiła do klasztoru San Damiano około roku 1228-1229. Zdarzenie więc nie mogło mieć miejsca wcześniej. Wspomniane bogactwo szczegółów pozwala przypuszczać, że wizja miała miejsce niedługo przed śmiercią Klary, a więc również przed samym procesem. Wizja obrazowałaby długą drogę Klary dawania świadectwa o Franciszku, aż do pełnej identyfikacji z nim.

Wizja składa się z pięciu obrazów, z których każdy może być analizowany z punktu widzenia osobistego doświadczenia Klary jak i z perspektywy jej kultury i symbolicznego języka.

1. Klara niesie Franciszkowi naczynie z ciepłą wodą

Obraz Klary niosącej ciepłą wodę oraz ręcznik Franciszkowi może zawierać wspomnienie faktycznie przeżytej sytuacji. Pod koniec życia Franciszek był ciężko chory i w tym czasie całą zimę spędził w San Damiano. Klara opiekowała się nim w chorobie, więc nieraz musiała przynosić mu ciepłą wodę i ręcznik.

Woda, schody, pierś, mleko i zwierciadło bardzo często występowały w symbolicznym języku kultury, do której przynależała Klara. Nie chodziła ona do szkoły, wykształcenie, również kulturalne, otrzymała w domu rodzinnym od swojej matki i innych krewnych, następnie w San Damiano, czerpiąc od Franciszka i jego braci oraz od sióstr. Możemy powiedzieć, że Klara była dobrze wykształcona, o czym świadczą jej pisma. Jej kultura czerpała z dwóch głównych źródeł: biblijno-liturgicznego oraz monastyczno-hagiograficznego.

Woda jest symbolem obecnym we wszystkich kulturach, również tych najbardziej prymitywnych. Jest symbolem samego życia i źródła życia, jest fundamentalnym elementem każdej kosmologii. Jest również symbolem życia obecnym w biblii. Kojarzy się z chrztem, poprzez który katechumen otrzymywał oczyszczenie z grzechów i przyłączenie do wspólnoty wiernych. W Ewangelii według świętego Jana mowa jest o Wodzie Żywej, symbolizującej Ducha Świętego.

W kulturze średniowiecznej, która opierała się na rolnictwie, od wody zależała obfitość żywności lub jej brak. O wodzie wspomniał też Franciszek w Pieśni Słonecznej, określając ją jako siostrę użyteczną, pokorną, cenną i czystą.

Wizja Klary odnosi się do tej wody „użytecznej”. Ciepła woda w połączeniu z ręcznikiem odnosi nas do Ostatniej Wieczerzy, gdy Pan Jezus zdjął szaty i zaczął obmywać uczniom nogi. Jest to jeden z ważniejszych fragmentów ewangelicznych w duchowości franciszkańskiej. Franciszek powtarzał ten gest wobec trędowatych (por. 1 Bon 2,6), a Klara wobec sióstr posługujących na zewnątrz (PKl 10,6).

2. Franciszek znajduje się na szczycie schodów

W kolejnej odsłonie Franciszek nie jest bynajmniej osłabiony chorobą, stoi na szczycie schodów. To umiejscowienie Franciszka wyraża coś z postawy Klary wobec niego. Nawet jeśli przed momentem opiekowała się chorym Franciszkiem, wie, że jest od niego mniejsza, że wciąż to ona się od niego uczy.

Obraz wchodzenia po stopniach w górę, do nieba jest kolejnym symbolem obecnym w mitach i legendach wszystkich kultur. Idea ta wiąże się z kosmologią, zgodnie z którą ziemia była centrum świata, wokół którego znajdowały się kolejne poziomy nieba, którym odpowiadały stopnie, po których dusza po śmierci wspinała się, aby ostatecznie zjednoczyć się z Bogiem.

W samej Biblii głównym odniesieniem jest wizja Jakuba (por. Rdz 28, 12-13), do której w całym Piśmie świętym jest wiele odniesień i do której nawiązał sam Pan Jezus (por. J 1,51).

Począwszy od świętej Perpetuy, która poniosła męczeństwo w III wieku, bardzo wielu świętych autorów odwoływało się do schodów czy drabiny: stopnie doskonałości, stopnie cnót, stopnie duchowej miłości, itd. Klara wielokrotnie musiała spotykać się z tym obrazem, używanym również powszechnie w średniowieczu. Z pewnością bliski jej był obraz stopni pokory, obecny w siódmym rozdziale reguły świętego Benedykta. Wraca więc temat obecny w motywie ciepłej wody i ręcznika, który staje się przewodnim motywem wizji Klary: pokora. Franciszek stoi już na szczycie stopni pokory, Klara, mając w rękach symbole umywania nóg, idzie w jego ślady. Chociaż schody są strome i wysokie, Klara stąpa po nich lekko. Wynika to z jej doskonałości i czystości.

3. Klara ssie mleko z piersi Franciszka

Trzeci obraz wzbudza najwięcej kontrowersji: Klara jest karmiona piersią Franciszka. Język symboliczny nie robi różnicy między kobietą i mężczyzną. Obraz nie wyraża samej rzeczywistości, ale raczej to, jak ją rozumie osoba mająca wizję. Bycie przy piersi mamy oznacza dla dziecka w pewnym sensie przedłużenie zjednoczenia z nią. Relacja między matką a dzieckiem jest silną więzią wymiany pomiędzy tym, kto daje, a tym, kto czyni swoim. Franciszek daje swą pierś Klarze, a ta przyjmuje ją i się karmi. Ponowienie tej czynności i zachęta Franciszka jest wzmocnieniem poprzez które Klara nieświadomie podkreśla swą dziecięcą zależność od Franciszka.

Wydaje się, jakby Franciszek pełnił wobec Klary funkcję matki. Nie było mu to obce, obraz matki wielokrotnie był przez niego przywoływany, również wobec własnej osoby (Tak mówię do ciebie, synu mój, jak matka, LL 2). W świadectwie siostry Filipy podczas procesu kanonizacyjnego wizja sutka świętego Franciszka została poprzedzona przez wzmiankę o wizji Ortolany przed narodzinami córki. Franciszek karmi Klarę jak matka, a Klara przyjmuje ten pożywny pokarm jak córka.

Obraz matczynej piersi również występuje powszechnie w mitologii wszelkich ludów pierwotnych. Jest obecny także w Biblii, np. Iz 66,10-11: Radujcie się wraz z Jerozolimą, weselcie się w niej wszyscy, co ją miłujecie! Cieszcie się z nią bardzo wy wszyscy, którzyście się nad nią smucili, ażebyście ssać mogli aż do nasycenia z piersi jej pociech; ażebyście ciągnęli mleko z rozkoszą z pełnej piersi jej chwały. Tu obraz odnosi się do Jerozolimy, w innych miejscach do samego Boga: Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę – schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go (Oz 11,4).

4. Słodycz mleka

Niewypowiedziana słodycz mleka wskazuje na to, że Klara znajduje się wobec rzeczywistości, która przekracza wszelkie ludzkie i ziemskie doświadczenia.

Aby lepiej oddać duchowy sens wizji, Klara nie mówi wprost o mleku, ale o „tym, co ssała”. Można tu dostrzec aluzję do Księgi Ezechiela: Synu człowieczy, nasyć żołądek i napełnij wnętrzności swoje tym zwojem, który ci podałem». Zjadłem go, a w ustach moich był słodki jak miód (Ez 3,3).

Karmienie piersią to kolejny symbol obecny w starożytnych mitologiach. Herosi często karmieni byli piersią przez zwierzęta lub bóstwa. W koncepcji mitologicznej mleko to pokarm bogów. W Starym Testamencie mleko symbolizuje obfitość, charakteryzującą ziemię obiecaną Izraelitom, a następnie jako obietnicę czasów ostatecznych. W Nowym Testamencie mleko jest duchowym napojem, obrazującym Bożą naukę. Święty Piotr zapisał w swym liście: jak niedawno narodzone niemowlęta pragnijcie duchowego, niesfałszowanego mleka, abyście dzięki niemu wzrastali ku zbawieniu – jeżeli tylko zasmakowaliście, że słodki jest Pan (1P 2,2-3). Ojcowie Kościoła chętnie stosowali obraz mleka jako nauki lub Bożego Słowa.

5. Klara bierze ją w swoje ręce i przegląda się w niej jak w zwierciadle

Klara zostaje z piersią Franciszka w ustach, jakby chciała ją zatrzymać na zawsze. W obrazie tej piersi mieści się oczywiście cała osoba Franciszka. Tu wizja mogłaby się skończyć, gdyby ostatecznym celem Klary było zatrzymanie Franciszka dla siebie.

W ostatniej odsłonie jednak bierze do rąk pierś, która jest złota i można się w niej przejrzeć jak w zwierciadle. Pierś wydaje się więc być czymś drogocennym.

Trzeba podkreślić, że Klara wyrzekła się swojego bogactwa, majątku, który miała zapewniony, posagu, również ze względu na słowa powiedziane jej przez Franciszka. W relacji z nim odnalazła złoto, coś bardziej cennego niż klejnoty, które oddała.

Wizja kończy się obrazem zwierciadła. Klara nie tylko posiada Franciszka, ale w pełni się z nim identyfikuje. Wpatrując się w niego, widzi siebie. Franciszek jest obecny w Kościele jak złoto, błyszczące i jasne, a Klara widzi w nim doskonale swoje życie.

Symbol lustra był typowym dla duchowości i kultury jej czasów. Do dziś zachowało się ponad 250 dzieł, które w tytule zawierają to słowo. Było ono popularne zwłaszcza w żeńskich środowiskach zakonnych począwszy od XII wieku. Wpatrywanie się w zwierciadło, wskazujące na Chrystusa, było określeniem mistycznych z Nim zaślubin.

Zwierciadło było drogocennym przedmiotem, w którym kobieta kontemplowała siebie i stroiła się. Dla Klary zwierciadłem był Chrystus, najpiękniejszy z synów ludzkich (por. Ps 45,3) w tajemnicy swojego wcielenia, ziemskiego życia oraz męki i śmierci (por. 2LAg 20; 4LAg 15.22-23). Wiedziała, że jej powołaniem jest upodobnienie się do Bożego Syna: Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi (Rz 8,29). Klara nie wpatruje się w zwierciadło, aby podziwiać własne piękno, ale aby wpatrywać się w swojego Oblubieńca i Jego piękno. W ten sposób również Franciszek staje się bezpośrednim zwierciadłem dla Klary, przyprowadzając ją do Pana. Klara widzi siebie w charyzmacie Franciszka.

Interpretacja wizji pozwala zrozumieć wartość więzi, która łączyła obydwoje świętych z Asyżu. Z perspektywy Klary było to głębokie uczucie, które śmiało możemy nazwać miłością. Jest to właściwe określenie wierności, z jaką Klara żyła ponad dwadzieścia pięć lat po śmierci Franciszka, odważnie strzegąc pierwotnego ideału życia franciszkańskiego. Zarówno dla jego Zakonu jak i dla Kościoła była alter Franciscus.

W wizji Klary w centrum znajdował się Franciszek. Miłość do niego nie umniejsza czystości miłości Klary ku Chrystusowi. Nazywa swego duchowego ojca w swoim Testamencie podporą, jedyną po Bogu pociechą i umocnieniem (TKl 38). Ta ludzka miłość pozwoliła Klarze uniknąć niebezpieczeństw zbytniej egzaltacji uniesień religijnych. Miłość i służba wobec Boga odzwierciedlała się w miłości i służbie wobec Franciszka.

Wizja jest również symbolem wspólnego powołania Franciszka i Klary, danego Kościołowi dla kobiet i mężczyzn: Klara służy Franciszkowi, a Franciszek daje pokarm Klarze.

Oprac. Judyta Katarzyna Woźniak OSCCap

 

Bibliografia:

Bartoli M., Chiara d’Assisi, Roma 1989, s. 181-198.

Boccali G., (a c. di), Santa Chiara d’Assisi sotto processo. Lettura storico-teologica degli Atti di canonizzazione, Assisi 2003, s.195-196.

 

 

 

 

 

Może Cię również zainteresować