Działalność Kolety objęła wszystkie stany w Kościele i społeczeństwie. Kobieta jednak nie była dzielną aktywistką, buntowniczką pragnącą rewolucyjnych zmian. Bijące od niej piękno przysłaniały bladość i słabość, ponieważ zmagała się z ograniczeniami słabego zdrowia. Jej siła pochodziła od Boga, któremu się oddawała w nieustannym uwielbieniu.
Od dzieciństwa Koleta pragnęła żyć tylko dla Boga i w zjednoczeniu z Nim. Jej głównym zajęciem w ciągu dnia, przez całe życie i niezależnie od działalności, spotkań czy podróży, była modlitwa. Szukała możliwości, aby przebywać samotnie nawet wtedy, gdy przemierzała duże odległości. W klasztorach zajmowała zwykle małą celkę, gdzie mogła oddawać się modlitwie. Najchętniej jednak modliła się nocami, gdy inni spali.
Bóg wybrał Koletę do wielkich dzieł i obdarzał ją nadzwyczajnymi darami. Współcześni jej biografowie przedstawiają jej życie jako pełne cudownych wydarzeń. Samo jej urodzenie przez sześćdziesięcioletnią matkę uważano za niezwykłe. Podobno też, choć nigdy nie uczyła się języków obcych, potrafiła się nimi posługiwać, jeśli zachodziła taka potrzeba. Ponadto czytała w sumieniach i przewidywała przyszłe wydarzenia.
Intensywne życie mistyczne
Koleta nie wymyśliła żadnego nowego sposobu modlitwy. W duchu Franciszka i Klary z Asyżu wznosiła ku Bogu serce i całą siebie. Oddawała Mu wszystkie swoje działania i sprawy. Podczas modlitwy potrafiła skupić swoje siły, uczucia i myśli.
Żyła całkowicie zatopiona w miłości do Jezusa miłosiernego. Kontemplowała Go zwłaszcza w dwóch tajemnicach: Męki i Eucharystii. Często w piątki była tak zajęta rozważaniem Męki Pańskiej, że nie wiedziała, co się wokół niej działo. Szczególnie intensywnie przeżywała Wielki Tydzień, współcierpiąc z Chrystusem. Wyjątkową miłością darzyła Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie, stąd też wiele czasu spędzała przed tabernakulum. Intensywnie przeżywała każdą mszę świętą, niejednokrotnie płacząc podczas celebracji. Bardzo często przyjmowała Komunię Świętą, mimo że nie było to zwyczajem w jej czasach.
Koleta podczas modlitwy wstawiała się za duszami, wyrywając je złemu duchowi. Jeszcze w rekluzji Pan ukazał jej grzechy i zepsucie ludzi Kościoła. Do końca życia nie ustawała w modlitwie za grzeszników i dusze cierpiące w czyśćcu, za co często była dręczona przez demona.
W dalszych latach jej modlitwa wstawiennicza owocowała nadzwyczajnymi interwencjami Boga. Świadkowie jej życia wspominali wiele wskrzeszeń dokonanych za sprawą orędownictwa mniszki, zwłaszcza wśród dzieci. Napisano mnóstwo opowiadań dotyczących licznych uzdrowień, ale najwięcej cudów dotyczyło spektakularnych nawróceń, w głównej mierze znaczących osobistości.
Duchowość koletańska
Koleta potrafiła w każdym z założonych przez siebie klasztorów wprowadzić klimat głębokiej modlitwy, wspartej milczeniem i klauzurą. Własnym przykładem, ale także poprzez zachęty i napomnienia zachęcała siostry do czujnego kierowania uwagi na Boga.
Pochwalała zdrowe praktyki wprowadzane w klasztorach, jak na przykład częstsze przyjmowanie przez siostry Komunii Świętej. Promowała pobożność maryjną, zalecaną przez Kościół, która wyrażała się w Oficjum o Najświętszej Dziewicy, trzykrotnym odmawianiu Zdrowaś Maryjo czy jej modlitwy ku czci Wcielenia. Jednocześnie w opracowanych przez siebie Konstytucjach wystrzegała się mnożenia praktyk pobożnościowych, chodziło jej bowiem o autentyczne zjednoczenie serca z Bogiem.
Istnieje wyraźna różnica między duchowym klimatem Reguły Klary z Asyżu, a szczegółowymi przepisami Konstytucji Kolety. Taki charakter dokumentu można wytłumaczyć pragnieniem reformatorki, aby dać solidną bazę dla powstających klasztorów i służyć dokładnymi wskazówkami przez następne lata, ale była to również odpowiedź na liczne nadużycia w ówczesnych klasztorach klariańskich.
Wiara Kolety skoncentrowana na Chrystusie Odkupicielu w naturalny sposób prowadziła do relacji z Ojcem Miłosierdzia i z Duchem Świętym. Również w tej równowadze i dojrzałości mniszka była wierną naśladowczynią Franciszka i Klary.
Kochając milczenie i dbając o atmosferę ciszy w klasztorach, Koleta surowo wystrzegała się słów próżnych i złych, do tej samej postawy formując również swoje duchowe córki.
Odpowiedzialność za wspólnotę
Życie kontemplacyjne wpadło w poważny kryzys w toku całego XIV wieku, między innymi z powodu poważnych nadużyć w przestrzeganiu klauzury. W klasztorach często przebywali (a nawet mieszkali) ich dobroczyńcy czy fundatorzy, czasem krewni sióstr pochodzących ze szlacheckich rodów. Takie sytuacje zaburzały klasztorne życie modlitwy. Stąd starania Kolety, aby zapewnić podległym jej wspólnotom całkowitą wolność od zależności, które ingerowałyby w zwyczajny rytm życia klasztornego i modlitwy.
Z powodu licznych nadużyć Benedykt XII wydał decyzję, aby znieść posługę „sióstr zewnętrznych”. Odtąd wszelkie sprawy, którymi z powodu klauzury nie mogły się zająć same siostry, miały dla nich załatwiać na zewnątrz konwentu pobożne kobiety świeckie.
Ważnym wymiarem życia klarysek, o który zabiegała Koleta, była jedność we wspólnotach. Stąd ważne dla niej było wychowywanie mądrych, dojrzałych kobiet, potrafiących żyć we wzajemnej miłości i służbie, co nie jest proste w małych wspólnotach zamkniętych w niewielkiej przestrzeni klauzury.
Koleta preferowała niezbyt liczne, kilkunastoosobowe wspólnoty. Chciała unikać jakichkolwiek podziałów. Służyła temu między innymi rezygnacja z „sióstr zewnętrznych”. Wszystkie kobiety we wspólnocie miały żyć w klauzurze jako „siostry chórowe”, wymagała więc, aby każda kandydatka umiała na tyle czytać, by móc odmawiać z innymi brewiarz.
Koleta nigdy nie używała słów typowych dla klasztorów urbanistek, jak „konwerski” czy „posługujące”. Nie chciała, aby w jej wspólnotach były siostry „drugiej kategorii”. Przyjmując kandydatki, zwracała szczególną uwagę na autentyczność ich powołania, aby uniknąć nierzadkich wtedy sytuacji zgłaszania się do klasztoru kobiet z powodu presji krewnych czy sytuacji życiowej.
Zgodnie z Regułą Klary z Asyżu kandydatka musiała być poinformowana o trudach życia, które chce rozpocząć. Koleta zalecała ostrożność przy dopuszczaniu siostry do złożenia ślubów, stąd też dokładnie określiła warunki, jakie powinna spełniać, jeśli chodzi o wiek, zdrowie ducha i ciała, prostotę wiary i dobrą wolę.
Bardzo starannie dobierano mistrzynie nowicjatu. Siostry odpowiedzialne za wychowanie kandydatek do życia zakonnego, które pochodziły z różnych stanów i środowisk, miały za zadanie niwelować różnice wynikające z wychowania czy wykształcenia, aby unikać pychy i tworzenia kast czy elit. Ważnymi, mającymi w tym pomóc elementami formacji były: ubóstwo, surowość życia i pokora, wymagane w równym stopniu od wszystkich. Chodziło o wychowanie sióstr wolnych i silnych, zdolnych do przyjęcia swojej części odpowiedzialności za wspólnotę.
W fundacjach Kolety opatka stała się znów siostrą i matką, bliską pozostałym mniszkom, jak było w czasach Klary z Asyżu. Niczym nie wyróżniała się od reszty wspólnoty: wykonywała te same prace, co pozostałe siostry, spożywała identyczne posiłki i spała razem z innymi w dormitorium. W posłudze przełożonej wspierały ją radne. Co tydzień odbywały się kapituły, podczas których siostry wyrażały swoje zdanie na temat bieżących spraw, ważnych dla ich wspólnego życia. Koleta korzystała więc z doświadczenia Klary i jej wspólnoty, odwołując się przede wszystkim do tego źródła w kierowaniu swoimi
placówkami.
Posłuszeństwo Kościołowi i zakonowi
Reformę Kolety spośród wielu ruchów reformatorskich w rodzinie franciszkańskiej wyróżnia przede wszystkim kobieca inicjatywa, która była jej zarzewiem. Mniszka nie chciała tworzyć nowego zakonu ani powodować rozłamów, dlatego swoje działania poddała pieczy franciszkanów konwentualnych. Dla tworzonych przez siebie klasztorów wybierała zawsze Regułę Klary i odwoływała się do własnych Konstytucji, które były pewnego rodzaju komentarzem do Formy życia, a nie do innych interpretacji. Reforma przebiegała autonomicznie i spójnie (odgórnie i równocześnie w wielu miejscach, a nie jak w przypadku m.in. klarysek kapucynek: spontanicznie, oddolnie, często niezależnie od siebie). W swoich działaniach Koleta była wspierana przez władze Kościoła i zakonu franciszkańskiego.
Wspólnymi cechami reformy we Francji i we Włoszech były: powrót do ubóstwa indywidualnego i wspólnotowego, związek z Pierwszym Zakonem, ponowne odkrycie Reguły Klary jako wyznacznika duchowości mniszek – Koleta zwróciła się do Protomonasteru w Asyżu, prosząc o kopię tego dokumentu. Ważne było pielęgnowanie życia wspólnotowego i liturgii, a także ścisła klauzura. Wszystkie te aspekty w swoim centrum sytuują przylgnięcie do Boga i radykalizm świadectwa ewangelicznego, czyli wartości scalające życie osobiste i wspólnotowe.
Imponujący jest zasięg działalności Kolety. Jej skuteczność opierała się na pokorze, wytrwałości i osobistej świętości, wypływających z zażyłej bliskości z Chrystusem. Ta istotna relacja scalała jej życie, wszystkie inne stosunki i działania. Dzięki wierności modlitwie nie ugięła się przed trudnościami, nie wpadła w pychę, która często jest powodem buntów, rozłamów i nieposłuszeństwa. Wierna Bogu pociągała swoim przykładem niezliczone rzesze kobiet i mężczyzn do przemiany życia, niezależnie do jakiego powołania zostali wezwani.
Judyta Katarzyna Woźniak OSCCap, tekst opublikowany w: Głos Ojca Pio 4 (142) lipiec-sierpień 2023
Polecamy: glosojcapio.pl oraz: e-serafin.pl